
Od najmłodszych lat był człowiekiem uduchowionym i konsekwentnie wyznającym wiarę katolicką. W 1965 roku wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Warszawie. W tym okresie odbył służbę wojskową, która nie była łatwym wyzwaniem ze względu na kolidujące z systemem państwowym przekonania. W 1972 roku przyjął święcenia kapłańskie z rąk księdza Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Przez znaczną część swojego życia pełnił posługę jako wikariusz w kolejnych parafiach na terenie Polski, pracował z młodzieżą studencką, był diecezjalnym duszpasterzem służby zdrowia. Najbardziej został jednak zapamiętany jako duchowny wspierający polskich robotników i hutników oraz kapelan Solidarności. Założył specjalną szkołę, gdzie mogli się dokształcać owi pracownicy, prowadził różnego rodzaju katechezy, nauczał o historii Polski, literatury, elementów prawa czy ekonomii.
Obecnie często mówi się, że ksiądz Popiełuszko zginął śmiercią męczeńską. Jego tragiczna śmierć stała się swojego rodzaju symbolem niezłomnej walki o wolność i wytrwałości w dążeniu do zamierzonego celu.
W czasach komunizmu w Polsce był tym, który wychodził naprzeciw drugiego, zagubionego w aktualnej rzeczywistości człowieka. Jako kapelan Solidarności głosił pewne prawdy o świecie, wolności i godności ludzkiej, istocie Boga, które były sprzeczne z ówczesnym systemem państwa. Konfrontacja jego przekonań z komunistyczną rzeczywistością sprawiły, że był prześladowany, zastraszany, kilkakrotnie doszło do niebezpiecznych wypadków z jego udziałem. Był także aresztowany, przesłuchiwany i przetrzymywany w areszcie. Ostatecznie został uprowadzony, zginął tragicznie w męczarniach dotkliwie pobity przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa.
Z myślą o czasach, w których żył błogosławiony Popiełuszko, a także jego życiowej misji, którą konsekwentnie realizował, można przywołać dewizę duchownego, zyskującą na aktualności w każdym momencie dziejowym: „Nie daj się zwyciężyć zły, lecz zło dobrem zwyciężaj”.