
Dawniej śmiertelne suchoty, dzisiaj choroba znana pod nazwą gruźlicy. Jest to zakaźne zainfekowanie bakteryjne, które atakuje płuca. Obecnie nadal mamy coraz mniej przypadków zachorowań, jednak zdarzają się osoby, które niekiedy nieświadomie są nosicielami gruźlicy. Taka sytuacja ma miejsce w przypadku, kiedy prątki przedostają się do pęcherzyków płucnych. Bakterie w pierwotnej postaci mogą przetrwać w organizmie bez rozmnażania i rozprzestrzeniania. Wiadome jest, że choroba dotyka 10% zainfekowanych i ma to miejsce średnio po roku czasu od zarażenia.
Chorobę można wykryć poprzez próbę tuberkulinową, prześwietlenie płuc, jednak najlepszym rozwiązaniem jest zapobieganie poprzez wzmocnienie odporności, szczepienie i odpowiednią dietę.
Na gruźlicę najbardziej podatne są dzieci między 10 a 15 rokiem życia oraz osoby o bardzo słabej odporności, prowadzące wyniszczający tryb życia, jak i ludzie starsi. Bakterie najczęściej przenosi się drogą oddechową, bowiem znajdują się one w wdychanym powietrzu. Osiadają one następnie w płucach, gdzie wyniszczają pęcherzyki płucne. Mogą się także wraz z krwią przedostawać do innych narządów organizmu.
Z roku na rok w Polsce maleje liczba osób chorych i umierających w wyniku gruźlicy. Ma to związek z m.in. obowiązkowymi szczepieniami dzieci oraz większą odpowiedzialnością za zdrowie dorosłych.
Stanowi ona jednak jedną z najbardziej groźnych obok wirusów HIV, AIDS chorób współczesności.